Kraina Mystical Glen jest ogromna i zamieszkana przez wiele różnych stworzeń.
Jej tereny są podzielone pomiędzy dwie watahy, ale są też miejsca nie należące do żadnej z nich.
Jezioro Darlendor
Jezioro znajduje się w centrum krainy. Jest ono wodopojem obydwu stad i miejscem ich spotkań. Chcesz spotkać kogoś z drugiej watahy to przyjdź tutaj. Oczywiście w wolnym czasie możesz się też tu ochłodzić, bo woda nawet w najwyższych temperaturach jest chłodna.
Gaj Paoliars
Gaj znajduje się niedaleko Jeziora Darlendor. Tutejsze drzewa są dużo większe od tych zwykłych, dlatego z każdej góry pierwsze co zobaczysz to właśnie korony drzew z tego miejsca. Nie należy do żadnej z watah. Gaj jest idealnym miejscem dla osób o charakterze spokojnym szukających cichego miejsca. W innych sytuacjach jest miejscem spotkań elity każdej z watah.
Jaskinie Algendaf
Nie należą do żadnej z watah z dwóch powodów. Nikt ich dokładnie nie zbadał, ale prawdopodobnie ciągną się pod ziemią prawie całego Mystical Glen. Drugi problem, że wszyscy boją się tam wejść. Zdarzyło się kilku odważnych, ale nie powrócili. Z starych opisów jaskinie są ciemne i schodzą w głąb ziemi. Jedyne źródła światła tam to dziury w suficie, które wyglądają jak zwykły dół w ziemi. Jak tam wpadniesz, a nie umiesz latać to możesz mieć pecha. Nikt nie wie co się tam w ciemności czai. Jaskinie są wysokie i trudno się z nich wydostać. A wejście nie zostało jeszcze odnalezione.
Ogród Warinlos
Ogród ten jest własnością Czarodzieja. Bardzo przyjazny staruszek i fajnie się z nim rozmawia, ale rzadko tu przebywa. Jest to piękne miejsce, ale nie każdy ma do niego wstęp. Czarodziej nie ufa wszystkim, a jego zaklęte bramy ogrodu reagują tylko na hasło. Ma ku temu kilka powodów. Po pierwsze ogród pełen jest pięknych i rzadkich roślin. Drugą rzeczą jest teleport do świata ludzkiego. Nikt z wilków nigdy z niego nie skorzystał, a i czarodziej tego odradza. On sam często tam chodzi. Jak na razie Czarodziej tylko dwóm wilkom zdradził hasło. Są to alfy obu watah, które są jego przyjaciółkami zarazem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz