poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Lodowy rzeźbiarz krwawych mąk...



Io Eira Inaereth
wadera lat 5  
mag lodu i cienia szpieg
wolna wataha Luminous  Cienisty wilk

~♠~
Take away,
These hands of darkness.
Reaching for my soul.
Now, the cold wind,
blows out my candles.
Feeling,
only fear,
without any hope.
Within Temptation - Candles
~♠~  


by WildSpiritDesigns
Jakże to zwią mnie wszyscy?
Dziwne imię to mam. Trójczłonowe.  Nadane przy narodzeniu, tytułuje się nimi do dziś.  Dwie litery są mymi pierwszymi – Io. Potem kolejne dość dziwne, tak samo jak ten chory świat – Eira. A nazwisko, żeby wiedzieli, iż jestem córką swojej rodzicielki i tego co mnie spłodził – Inaereth.

Jakimże rodzajem to jestem? Powiadają, że najpiękniejsze, z Venus są. Chodź i moje jestestwo do nich należy to bardziej jest zimne i straszne niż śliczne.

Ileż to ja już oddycham? Włóczę się po tym świecie już 5 zim. Niby mało, a tak wiele. Szczególnie, gdy nie potrafisz zaspokoić swoich rządz.




Skąd to ja przybywam?
Historia bólu i śmierci, zimna i cierpienia. Nic szczególnego Ci tu nie opowiem. Przynajmniej dla mej osoby, nie zasługuje to na dłuższą chwilę uwagi. Ale skoro sobie tak grzecznie siedzisz, a ja jestem taka głodna…
Wszyscy mamy swoich panów. Wszystko jest w rękach władców. Zima była, jest i będzie tworem Białej Pani. I tak samo będzie pod jej władaniem. Każdy tworzy sobie jakieś marionetki. Niby poddanych, sługusów do pomocy. Jednymi gardzi, innymi obsypuje honorami. Lecz są jeszcze inni. Tajemniczy jak władcy, bo są zrodzeni z niego.
by vinegar
Dzieci Zimy…
Są takowe na świecie. Tajemnicze istoty zrodzone z lodu, wiatru, niektóre z cienia. Potomkowie zimy przemykają wśród ludzi..
Szpiedzy zimy… czekają na odpowiedni moment…
By uderzyć! Sprawić ból, zadać jak największe cierpienie! Aż gałki oczne rozpłyną się w krynicach łez, aż krew zabulgocze w żyłach z wysiłku, aż krzyki ostre jak brzytwy będą wbijać się w uszy.
Zabójcy Zimy…
Niewielu ich jest, nie łatwo o ich zrodzenie. Pierwszych zrodziła sama Zima. Jako dziwny twór chaosu, który zrodził Szare sowy, Lodowe irbisy,
Cieniste wilki…
Kolejne były dziećmi z związków samych Dzieci.
Nie żyją oni wiecznie. Padają w walce, od magicznych strzał, rzadko ze starości, chodź i takowi bywają.
A kimże Ja jestem w tej historyjce, legendzie jak to wielu twierdzi. Nie wyglądam normalnie, taki ze mnie dziwne stworzenie lodu i cienia. Rodzice tez tacy byli i moi współplemieńcy.
Ale dlaczegóż to patrzę na twe ślepia? Czemuż to opowiadam takie dziwne rzeczy?
Ne każda legenda musi mieć szczęśliwe zakończenie. Taki już jest ten świat. Ani niewygnana, ani nie odeszła. Wygnać Pani nie może, bo zdrajców się zabija. Odejść nie może, bo związana z Zimą na całe życie.

by xiShadowWolfx
Szuka kogoś. Takiej pewnej, małej osóbki. Nie za dużej, niby też z Venus. Ludzkie oczy, takie smutne, niebieskie. Jeden z kolorów zimy. Włoski do pasa, rozwiewa wietrzyk… na razie wietrzyk..
Potem wichura wbije w słodziutkie, małe serduszko.
To nie dziecko…
Gładkie futerko, delikatnie drżące. Białe i złote nici podkreślają piękno. Tak uskoczy, tam pobiegnie. Uśmiech ciągle Ci daruje...
I te niebieskie, ludzkie oczy.
To nie wilcze... 
To wróg.


~♠~
A thousand dark moons.
A thousand winters long.
A million fallen stars,
the candle burns in the womb.
Within Temptation - Candles 
~♠~


Jakaż to ja jestem?
Niby bez uczuć twierdza jedni. Zabójca bez skrupułów powiedzą drudzy. I wszyscy mają rację, chodź nie ma żyjącej maszyny. Każdy coś czuje. Jedni coś tłumią, jedni udają, z innych emocje się wylewają.
Ja… zawsze byłam dość kłopotliwą osobą. Tam, gdzie przybyłam raczej nie wróżyło nic dobrego. Lubię popatrzeć jak krew spływa z wielu przedmiotów.
Wszyscy mówili mi, iż należę do choleryków. Niezrównoważonych osób, ale czyż oni też nie są nienormalni? Takiej samej rasy są przedstawicielami.
Jak widzisz… niekiedy mam dość dobry humor. Po mojej dość dziwnej historyjce, opowiadam dalsza część swojego życia, a dokładniej zatrzymałam się na swoich temperamencie. I całkiem nieźle się bawię.
Ale zazwyczaj bywam znudzona słuchając wywodów innych o cierpieniach tego świata, śmierci. Ja należę do tej ciemnej strony i nie przejmuje się rzeczami, którzy przejmują się ci dobrzy.
No i lubię się bawić… tyle, że Tobie raczej by się to nie spodobało…
Ogółem, często zmieniam zdanie. Bywam rozdrażniona, jak i dobrym humorze, ale zima również bywa zmienna.
Nie myśl, że z dobroci rozwijam Ci wszystko. Predzej czy póżniej ta wiedza mozę Cię drogo kosztować. 







Umiejętności powiadasz...
Lód i cień – mówię tak, gdy czuję się rozdrażniona przez brak jakikolwiek krwawych rozrywek.

Czujesz jak mroź paraliżuje Twoje kończyny. Idziesz przez gęstą śnieżycę. Śnieg sypie prosto na ciebie.  Nic nie widzisz. Mrużysz zbolałe oczy. Łzy marzną na twych obolałych policzkach. Mozolnie stawiasz zmarznięte łapy. Jeden i ból w kościach... i drugi, i ból w mięśniach. Dyszysz. Masz dosyć. Lecz idziesz. Nic nie widzisz. Wiatr huczy Ci w uszach, serce obija się o żebra. Już nie dajesz rady, zaraz się zatrzyma. Krew prawie zmrożona, jak lód, po którym idziesz. Znowu lodowaty podmuch silnego wiatru zarzuca Tobą. Drżysz i dyszysz. Nie umiesz się uspokoić. Ból Cię paraliżuje, nie czujesz łap, nie czujesz uszu, nie czujesz ogona. Tylko ból i zimno. Ból i zimno. BÓL I ZIMNO. Szczęka ci się trzęsie, całe Twoje ciało się trzęsie… aż upadasz, bo nie możesz iść dalej. Próbujesz się czołgać, prawie zakopujesz się w jaskrawo białym śniegu. Masz wrażenie, że Ci cieplej. Gęsty puch Cię pokrywa, chroni przed strasznym wiatrem. Ale i tak wrzyna swoje lodowate sztylety w twoje udręczone ciało. Jęczysz, gorzkie łzy spływają, czerwona krew leje się z łap. Ostry ból znowu Cie paraliżuje. Lecz nie poddajesz się, idziesz dalej... nie, czołgasz się… nie, masz wrażenie, że idziesz. Leżysz, a Zima Cię zabija. Ostatnie spazmy twego ciała, gorąca krew marznie na lodowatym śniegu... i koniec. Para z pyska już nie ulatuje, serce już nie bije... wilk już nie żyje.

Potrafię przywołać ciemność i śnieżycę.
A najchętniej bawię się lodowymi sztuczkami. A tam sopelek lodu, który spadnie na kogoś, a tam lodowe sidełka. Taki, ze mnie lodowo-krwawy rzeźbiarz.





Wataha Luminous…
Podobno są tu dwie watahy…, ale siostrzyczki się pokłóciły. Ależ to smutne…
Jestem tą złą, wiec wybieram tych złych. 
Niveess może nie jest jak ja, ale została zraniona, a jej serce jest teraz niczym... lód. 
Cóż za zbieg okoliczności…


~♠~
We try not to forget,
they live through us.
Slowly they die away at every candle's end
Within Temptation - Candles
~♠~



Jak wyglądam?!
Dziwne pytanie skoro mnie widzisz. Ale przyzwyczaiłam się już, że większość jest

ślepa.
Czarne futro, długie łapy z niebieskimi pazurami. Trzy kolce wyrastają z miednicy, kilka lodowo-niebieskich pasem na karku.
Moje wielkie uszy wiele wychwytają, a długie łapy pozwalają na świetne przemieszczanie się po górach…Niebieskie ślepia
Wyglądam jak anorektyk, lecz nie przytyje już. Cieniste futro mnie ochroni. W sumie zimno nie doskwiera mi, chodź je czuje.
Dziwne ze mnie stworzenie…
Czarne… chodź z Zimy…
W nowej watasze... chodź mam tylu wrogów…



Kontakt:
GyGy:482598

[Edit: 26.08.14r.]
~♠~ ~♠~ ~♠~ ~♠~ ~♠~ ~♠~ ~♠~ ~♠~ ~♠~ ~♠~ ~♠~

Zieminiłam imie na Io, gdyż to się nie odmienia xD
Cięzko było napisać tą kp. Nie miałam weny twórczej. Ale coś tam jest. Trochę dziwna ta moja postać. Mozliwe, że zbyt straszna, ale kp będzie jeszcze edytowane. Chętna na wątki, powiązania... cóż, ja mozę jestem chętna, ale Ia..  &)

10 komentarzy:

  1. Witamy nową mordkę ^^
    Nivess na pewno ucieszy się w głębi duszy, że ktoś nowy doszedł do jej Watahy. Postać cud i miód, podoba mi się, wszystko jasno, czytelnie <3
    Czekam na notke :3

    ~Nivess (na komórce, jutro dorwe laptopa to dodam w szeregi)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łiiiii... ciesze się, że się podoba,.. i nie wiem co jeszcze napisać, więc już zakończe mój komentarz xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Woooooo *-* Jakie to jest cudne!
    Co do tego człeka to mam nadzieję, że to nie moja Yume ^^
    Bo ja ją kocham całym serduchem! W końcu to moja jedyna postać, która jeszcze nikogo nie zabiła... Eto... Nieważne! KP genialne ;) A ja jestem chętna na jakiś wątek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkim podoba się moja KP, a ja jak zwykle nie jestem do końca z niej zadowolona xD
      Ale ja, to ja..
      A co do wątku, to czemu nie :D

      Usuń
  4. O! Cudne kp, postać jakże interesująca.
    Ja, jak i mój Kirsham serdecznie witamy nową osobę na blogu. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam witam, ja opóźniona xD
    ciekawe KP, ale nie ta wataha xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Da, da, da... witam wszystkich i życzę miłej nocy &)

    OdpowiedzUsuń
  7. A tak w ogóle.. chyba nie zamierzacie zwracac się do Io po nazwisku &)
    To taka mała uwaga :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Wita bardzo spóźniona alfa drugiej watahy xd
    Bardzo, bardzo fajne i ciekawe KP. Co tu jeszcze mogę powiedzieć? No witam bardzo serdecznie i jestem pewna, że miło spędzisz tu czas. :3
    Artilay

    OdpowiedzUsuń